Marka Kross w ciągu minionych kilku lat przeszła dość znaczącą metamorfozę. Rowery tej firmy ulegały z biegiem lat wielu przemianom, a nawet projektanci wprowadzili na rynek autorski system zawieszenia. Niedawno w Świeradowie firma prezentowała mediom swoje najnowsze rowery na sezon 2018 ? przedstawiono również prototyp modelu na 2019 rok.
Zanim jednak pojawią się na rynku nowości, Kross będzie kontynuował rozwój aktualnych modeli oraz ujednolici ofertę jednośladów do XC.
Pierwszym praktycznym rozwiązaniem jest zrezygnowanie z osobnej kolekcji rowerów 27,5? i 29? i zastosowanie wzrostu wielkości koła wraz z wielkością ramy roweru. Topowy Level B+ zostaje zastąpiony przez Level TE (Team Edition). Zmiany tu są niby kosmetyczne, ale widoczne na pierwszy rzut oka.
Dotychczasowy Level B+ przeszedł metamorfozę. Zyskał nie tylko patriotyczne biało-czerwone barwy, ale także nową nazwę Level TE (Team Edition). Rower zyskał też amortyzator SID World Cup oraz opony Mitas Scylla. Napęd to dalej niedościgniony Sram Eagle XX1. Dodatkowym smaczkiem jest customowe malowanie dla zawodników Teamu, każdy z nich ma swoje motywy na ramie (u Mai Włoszczowskiej jest to bardzo waleczna pszczoła).
Trzy modele topowe modele budowane są ramach złożonych z kilku typów włókna, dzięki czemu rama zachowuje wysokie parametry sztywności, jednocześnie zachowując niską wagę. Już niebawem produkcja wszystkich ram karbonowych zostanie przeniesiona do Polski.
Nowe, piękne malowanie zyskał także Dust. Jednak nie tylko nowa szata cieszy oko. Kross przygotował w nim też coś ?dla ciała?- wydłużenie geometrii ? trend obserwowany także u innych światowych producentów. Dzięki temu ten ?sztywny endurak? daje większe pole do popisu na zjazdach i jest bardziej stabilny. Wyposażony w opony 2,4 i amortyzatory 140 mm (RS Reba), regulowaną sztyce i napęd Sram GX wydaje się być doskonałym sztywniakiem do zadań specjalnych.
Soil ? w nowszej wersji 2.0 EX dostał lepsze koła oraz opony 2,6 cala. Napęd pozostał bez zmian. Te same opony zobaczymy też w najwyższej wersji Soila 3.0, dodatkowo zyskał on orzełka czyli napęd Sram Eagle GX.
Miłośnicy większych wrażeń z pewnością zastanawiają się co zmieniło się na księżycu. Jeden z popularniejszych fulli w naszym kraju czyli Kross Moon zmieni się nie do poznania. Choć to jeszcze nie oficjalne informacje być może zyska większe koła, kilka zmian w geometrii i zupełnie odmienione malowanie.